Ozdoby świąteczne wspaniale oddają nastrój
Świąt Bożego narodzenia. Warszawa jak i większość Polskich miast wygląda
w tym czasie przepięknie, ulice są wtedy wspaniale oświetlone. Jednak
najmilej wspominam świąteczną atmosferę Nowego Jorku – mieszkałam tam i zdobywałam doświadczenie zawodowe.
Witryny sklepów w Nowym Jorku przed świętami ścigały się w oryginalności, wiele z nich było ruchomych i interaktywnych. W tym świątecznym czasie lubiłam wybierać się do Rockefeller Center. Tam znajduje się słynny plac z olbrzymią choinką, która pojawiła się w znanym chyba każdemu filmie "Kevin sam w Nowym Jorku".
Choinka jest
faktycznie imponująca. Na sąsiednich budynkach wyświetlane są projekcje
w postaci spadających płatków śniegu, gwiazdek, a temu wszystkiemu
towarzyszy muzyka. Potrafiłam tam siedzieć zupełnie sama, otulona
w ciepłe ubrania i spędzać długie chwile oddając się urokowi tego
magicznego miejsca.
W Nowym Jorku spędziłam cudowne chwile, nie tylko w Święta Bożego Narodzenia, z przyjaciółmi obchodziłam wspólnie także Chanukę (żydowskie święto, podczas którego zapala się chanukiję, słynny dziewięcioramienny świecznik). Lubię brać udział w obrzędach innych wyznań religijnych lub kulturowych. To otwiera oczy na świat, uczy tolerancji, pozwala poznać i zrozumieć innych.