środa, 17 grudnia 2014

Nauka gry na afrykańskich bębnach



Weekendy spędzam relaksując się, lubię także robić nowe rzeczy. Pewnego weekendu zadzwoniła do mnie koleżanka i zaproponowała mi świetną zabawę. Długo się nie zastanawiałam, od razu powiedziałam tak.
Miałyśmy szczęście bo tego dnia była piękna pogoda, ciepły, ale nie upalny dzień. Spotkałyśmy się w parku z ludźmi profesjonalnie grającymi na bębnach i takimi jak my z koleżanką, czyli amatorami z przypadku. Wszyscy usiedliśmy w kole, każdy dostał bęben i zaczęliśmy grać. Jedna osoba była naszym wprowadzającym, który pokazywał nam jak wybijać poszczególne rytmy.
Osobiście przez około rok czasu trenowałam afro dance, więc muzyce na bębnach dałam się porwać od razu. Podświadomie takie dźwięki bębnów przypominają bicie serca matki. Nasza noga i ręka zaczyna automatycznie wybijać takt. Taka gra rozwija koordynacje wzrokowo-słuchową, relaksuje i usprawnia pracę obu półkul mózgu, ale także jednoczy ludzi. Dzięki niej poznajemy lepiej siebie, co zachęca do działania i przede wszystkim jest świetną zabawą.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz