Któregoś dnia w trakcie pobytu w
Hongkongu, siedząc w mieszkaniu postanowiłam wybrać się w wyjątkowe miejsce jakim jest wyspa Sai Kung. Wokół Honkkongu znajduje się
wiele wysp, na których naprawdę jest co zwiedzać. Można na przykład wyruszyć w piękną trasę
kolejową w kierunku Chin. Taka podróż jest moim marzeniem, dlatego znalazłam już osobę,
która wyruszyłaby w nią razem ze mną. Aby
się tam wybrać warto znać język chiński bądź umiejętnie posługiwać się
słownikiem. To znacznie ułatwia podróż.
Chciałabym kiedyś wyruszyć w taką
podróż z moją mamą i wspólnie z nią zobaczyć ten szlak. Stamtąd można dotrzeć
do Mongolii oraz na Syberię, gdzie moja babcia wraz z rodziną spędziła 7 lat
życia. Niektóre z wysp wulkanicznych znajdujących się wokół Hongkongu wpisane
zostały na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO.
Trauma oraz szok jakich doznałam
podczas jego pobytu w szpitalu, tęsknota oraz jego śmierć na moich oczach nie dawały mi spokoju.
Oddech stawał się u mnie coraz
szybszy. Nie mogłam tego opanować. Próbowałam uciec myślami, ale te chwile
natrętnie do mnie powracały z czym musiałam się zmierzyć. Uroniłam łzy i
pozwoliłam aby moje emocje znalazły ujście. Nagle przyszedł przepyszny posiłek
i nagle uspokoiłam się. Poczułam w środku błogi spokój a natrętne myśli odeszły. Może zabrzmi to naiwnie, ale
miałam wrażenie, że mój zmarły tata siedzi naprzeciwko mnie i uśmiecha się do mnie mówiąc, że
zawsze będzie przy mnie. Poczułam ulgę i jego radość, ze dzielę jego pasje, podróżuję
i delektuję się pyszną kuchnią, którą on również uwielbiał.
Po dwóch godzinach refleksji i
ulgi jaka poczułam, popłynęłam łódką podziwiać kolejne pobliskie wyspy.