czwartek, 24 grudnia 2015

Święta i Nowy Rok

Nie odczułam przedświątecznego szału. Podeszłam do tematu z dystansem, zresztą jak co roku. Nie dałam się porwać szaleńczym zakupom świątecznym. Nie szaleję też od tygodni w kuchni. Zamierzam zrobić wszystko dzień przed Wigilią. Planujemy z kuzynami lepić pierogi. To ma być cały rytuał. Każdemu zostanie przydzielone inne zadanie, trochę jak w fabryce, a koordynatorką i główną szefową będzie narzeczona kuzyna, która niedawno została szczęśliwą mamą.

Wielokrotnie pisałam o emocjach związanych ze śmiercią bliskich mi osób. Szczególnie odczuwam brak ojca, bo odszedł niespodziewanie i nagle. Ale  zamierzam iść do przodu, bo nie mam wpływu na los. Staram skupić się na tym, żeby w najbliższym roku czerpać ogromną radość z faktu, że wśród najbliższych jest o jedno życie więcej. Rodzina kuzynów się powiększyła i myślę, że jest to wielki powód do radości. Staram się iść w kierunku pozytywnych emocji, aby móc podążać przez życie z uśmiechem.

Wigilię spędzę w Warszawie, z dala od domu. Nie chciałbym w ten dzień zasiadać do tego samego stołu w rodzinnym domu, przy którym kawał mojego życia spędzałam święta, wśród osób,  których już nie ma. Zawsze później przenosiliśmy się do babci na drugie spotkanie w tym samym gronie. Nie mam zamiaru narażać się na traumę, ani konfrontację z własnymi, trudnymi emocjami, dlatego zmiana miejsca bardzo mi sprzyja. Tak samo zrobiłam w zeszłym roku, po śmierci mojej cioci, kiedy to postanowiłam wyjechać poza miasto.

Właśnie ruszam do Warszawy na Wigilię. Poinformowałam Mikołaja o moich planach, aby mnie nie pominął. Wigilię spędzę z kuzynostwem, zaś pierwszy dzień Świąt zapowiada się równie ciekawie, bo będzie to dzień relaksu. Jedziemy do Ciechocinka z moją bliską koleżanką, jej rodziną oraz z ich psem. Znamy się z Agą jakiś czas, ale  jeszcze nie miałam okazji poznać jej rodziców, a to będzie wspaniała okazja na spotkanie i zapoznanie się :). Liczę na to, że jej pies również mnie polubi, bo będziemy razem podróżować   Na naszą wycieczkę wybiera się również delegacja z Sopotu, która  wyruszy z Torunia. Druga część ekipy to Wanda z Darkiem. Świat, a może raczej Sopot, jest mały. Wandę poznałam przez mojego ś.p. ojca, który mianował mnie koordynatorem projektu budowy, a Wandę przyszłym architektem. Miałyśmy zrealizować plan,  który został przerwany z kilku przyczyn. Niewykluczone, że któregoś dnia dojdzie do jego realizacji, a póki co mocno się zżyłyśmy. Okazało się, że mieszkamy na tej samej ulicy, a mój kot stał się częstym bywalcem u sąsiadów. Doszło nawet do tego, że zakochał się w pięknej, biało-rudej kotce, której Wanda z Darkiem są właścicielami  Serce nie sługa, jak mówią.  
Właśnie ta ekipa, którą opisałam, w komplecie ze mną, zamierza zjeść wspólny obiad, a następnie wybrać się do wód termalnych i na masaż relaksacyjny. A wieczorem wracamy do naszych kotów do Sopotu.

Drugi dzień Świąt jest dniem otwartym dla znajomych i planuję spędzić go na Kaszubach, w jednej z moich ulubionych restauracji, Mulk (co po kaszubsku oznacza ukochaną osobę). Zanim to jednak zrobię zamierzam odwiedzić rodzinę na cmentarzu i złożyć im w duchu podziękowanie za wspólnie spędzony czas i za miłe chwile, zwłaszcza babci, która, jak byłam mała, przytulała i całowała w nieskończoność. Poniekąd mnie tym zaraziła, ale mimo wszystko jestem trochę dzika i nie daję się łatwo oswoić. Nosi mnie, ciągnie w świat i do nowych przygód. Kolejny plan, który jeszcze się klaruje to Sylwester. Mam kilka możliwości, które rozważam, w tym wyjazd na Kaszuby i impreza z lokalną kapelą w stylu folk.

Z radością pożegnam ten rok, bo chociaż przeżyłam wiele miłych chwil, to był on dla mnie bardzo trudny emocjonalnie. Święta to czas przeznaczony dla rodzin i przyjaciół. Lubię tę tradycję, bo podtrzymuje ona więzi, zbliża ludzi i powoduje, że bliscy się spotykają. Do tego wszyscy starają się być wyjątkowo serdeczni, no i przychodzi Święty Mikołaj       

Moi Kochani, ogromnie się cieszę, że świętujemy kolejny rok razem. Chciałabym życzyć Wam dużo zdrowia, spokoju, ciepła, miłości i żeby ten czas był dla Was wyjątkowy. Życzę Wam, abyście byli zawsze tak dzielni, jak do tej pory. Przytulam mocno do serca i serdecznie pozdrawiam. Do Siego roku!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz