środa, 25 lutego 2015

Pokochaj siebie

14 lutego i „święto miłości” już dawno za nami, ale pozwólcie mu trwać przez całe życie! Walentynki to cudowne święto, zarówno dla zakochanych, jak i dla samotnych. Warto pamiętać, że ten dzień jest tylko pewnym symbolem i przypomnieniem o tym, że warto kochać i darzyć drugą osobę uczuciem. Jednak okazywać uczucie powinniśmy przez cały czas, nie tylko w tym dniu.


Miłość to wspaniałe uczucie, jednak uważam, że zanim obdarzymy nim drugą osobę, musimy najpierw pokochać siebie. Samoakceptacja, szacunek i miłość do własnego „ja” – są warunkiem uzyskania wewnętrznego spokoju i samospełnienia. Jeżeli żyjemy w zgodzie ze sobą, łatwiej jest nam pokochać także innych. Człowiek pełen pozytywnych uczuć i wartości czuje się wspaniale i może osiągnąć wewnętrzną nirwanę. Kochać siebie to znaczy dbać o zdrowie, poświęcać czas na relaks, budować satysfakcjonujące relacje z ludźmi i wycofywać się z tych, które nas nie zadowalają. Warto realizować własne marzenia, nagradzać się małymi przyjemnościami i cieszyć się z każdego drobiazgu.
 
Pamiętajmy o tym, że miłość nie polega tylko na dawaniu uczucia tylko od siebie. Żeby osiągnąć balans i obustronną satysfakcję, partnerzy muszą darzyć się wzajemnym uczuciem, zrozumieniem i zaufaniem. W innym wypadku, jeśli człowiek daje z siebie wszystko i nie otrzymuje nic w zamian, rośnie w nim frustracja, która niesie ze sobą negatywne emocje.

W życiu warto zaakceptować każde doświadczenie bez względu na to czy jest dobre, czy złe. Złe momenty są także częścią naszego życia i musimy wyciągnąć z nich wnioski i siłę na przyszłość. Pamiętajcie: stomia to historia naszego życia i symbol bohaterskiej walki! To doświadczenie nas uszlachetnia i nadaje nam wyjątkowości. Jeśli zaakceptujemy i pokochamy siebie, inni też zaczną nas w ten sposób postrzegać i kochać takimi jakimi jesteśmy.

Wiem, że na życzenia był już czas, ale zgodnie z zasadą, że uczuciem należy darzyć ludzi na co dzień – ściskam Was i życzę Wam dużo miłości, zarówno tej wewnętrznej dla siebie jak i tej przychodzącej z zewnątrz, od innych. Dla mnie te walentynki były to wyjątkowe i jestem bardzo szczęśliwa, że mogę być tu razem z Wami i wzajemnie się wspierać.


1 komentarz:

  1. Dziękuję za bardzo pokrzepiający wpis.
    "Jeśli zaakceptujemy i pokochamy siebie, inni też zaczną nas w ten sposób postrzegać i kochać takimi jakimi jesteśmy" - otóż to, rozmawialiśmy o tym przez telefon :)

    Paulino, również życzę Ci miłości takiej normalnej, głębokiej i szczerej.

    OdpowiedzUsuń