Opowiem Wam dzisiaj o jednej z moich recept na silny ból, który zatrzymywał
mnie na wiele miesięcy w łóżku - jest nią ucieczka w marzenia. Właśnie w takich
trudnych momentach tworzyłam listę marzeń. Zawsze kiedy ją budowałam,
wiedziałam, że nie mam wyboru i muszę walczyć, dojść do siebie. Bardzo pragnęłam
zrealizować moją listę. Lista nie kończy się na określonej liczbie punktów, z
roku na rok wydłuża się.
Pamiętajcie, aby odnajdywać radość także w drobiazgach codziennego życia:
promykach słońca, kroplach deszczu, tęczy za oknem i w uśmiechu drugiego
człowieka. Ale nie zapominajcie, że mimo przeciwności losu, czasami spełniają
się nawet te najbardziej niemożliwe i szalone marzenia – i właśnie takimi się dzisiaj z Wami podzielę.
Poniżej
przedstawiam trzy szalone, zrealizowane przykłady z mojej listy marzeń:
- Pływanie z delfinami – jak byłam mała zobaczyłam w telewizji program o delfinach. Omawiali w nim pozytywne aspekty oddziaływania tych ssaków na ludzi. Kilka lat później, będąc w Miami na Florydzie, zrealizowałam swoje marzenie i pływałam z delfinem o imieniu Oliwer.
- Skok ze spadochronem – chciałam poczuć, że żyję i dostarczyć sobie dużą dawkę adrenaliny. Mieszkając we Włoszech poznałam przypadkiem osobę, która wykonuje takie skoki zawodowo. Wspólnie zorganizowaliśmy mój skok, który możecie obejrzeć tutaj:
- Najszybszy rollercoaster świata – w zeszłym roku przyjaciel, który mieszka w Dubaju zaprosił mnie do siebie i zrobił mi niespodziankę. Pojechaliśmy do Abu Dhabi do parku Ferrari. Tam byłam na rolercoasterze, który rozpędza się do 250 km/h.
Co jest
na Waszej liście marzeń? :)
Również przygotowałem sobie taką listę marzeń już kilka lat temu. Nieskromnie powiem, że kilka marzeń udało się spełnić :) M.in. lot na paralotni oraz zakup motocykla :) Pozostało mi jeszcze dosyć dużo do zrobienia, np: skok na bunji, skok ze spadochronem. Wymyśliłem sobie również, że w przyszłości będę bogaty i zwiedzę większość państw na świecie, wierzę że uda mi się :)
OdpowiedzUsuńPanie Krzysztofie, gratulujemy i zazdrościmy odwagi!!! :) Nam by jej pewnie zabrakło na skoki ze spadochronem ;) Serdecznie zapraszamy do podzielenia się z nami listą marzeń na naszym nowym blogu: www.blog-stomikow.stomalife.pl :)
Usuń