Gimnastyka TRE (trauma
relasing exercises) to ćwiczenia post traumatyczne. Każdy z nas, stomików,
przeszedł przez traumę, ponieważ każda ingerencja chirurgiczna jest traumą. Ten
problem został bardzo ciekawie opracowany w książce pod tytułem „Obudźcie
tygrysa. Leczenie traumy” Petera A. Levina. Jest to jedna z dróg, która daje
nam 12 ćwiczeń do uleczenia negatywnych doświadczeń z wykorzystaniem felt sens. W książce opisany jest umysł
człowieka w analogii do zachowań zwierząt.
W celu uniknięcia
traumatycznych urazów u zwierząt możliwe są trzy zachowania: ucieczka, walka
lub zamrożenie i wyjście z niego. U ludzi schemat jest podobny, ale my w
przeciwieństwie do zwierząt wpadamy w traumę. Człowiek w kryzysowych chwilach
używa analitycznej części mózgu inteligentnego, a nie tak jak zwierzęta
instynktowej. Traumy doświadczamy poprzez wypadki, krzywdy wyrządzone przez
innych, śmierć bliskich, operacje itp. Konsekwencją nieuleczonych traum jest
zastój mentalny, depresje, choroby, destrukcyjne zachowania czy też poczucie
bezradności. Tu podam Wam przykład…
Podczas operacji poddajemy się, nie uciekamy i nie walczymy (walczymy
z chorobą, ale to coś innego). Poddajemy się jej, czyli wpadamy w stan
zamrożenia, w głowie mamy lęk, bo jest to ingerencja, zagrożenie życia.
Człowiek w momencie zagrożenia życia nie zachowuje się, jak zwierzę, ale
odczuwa silny strach. Kiedy budzimy się po operacji, ten stan zamrożenia i lęk
dalej występują u nas w środku, są w naszej podświadomości.
W zachodniej kulturze lansuje się sposób
wychodzenia z problemów na zasadzie „wyjdź
z tego, zapomnij i idź do przodu”. Mimo tego, że idziemy do przodu, w środku pozostaje
stan zastygnięcia, zduszenia naszych organów i energii. Nie uleczone traumy
przyczyniają się do wielu chorób. Dlatego są na to proste sposoby. Jeden z nich
znajdziecie w książce „Obudźcie Tygrysa”, a drugi opracował David Berceli, w
książce pod tytułem „Zaufaj Ciału”. Autor przedstawia kilka prostych ćwiczeń
opartych na zasadzie gimnastyki, po których ciało wpada w drżenie. Po ich
wykonaniu czuje się ogromną ulgę i relaks. To trwa zaledwie kilka minut,
ćwiczenia są bardzo proste i prawie każdy jest w stanie je wykonać bez potrzeby
zagłębiania się w przyczynę. Naprawdę świetna sprawa.
A wy, odczuwaliście strach w związku z operacją
wyłonienia stomii? Jak sobie z nim radziliście? Piszcie w komentarzach.
Powiem tak, choruję od urodzenia i praktycznie od zawsze byłem przygotowywany na operację wyłonienia stomii, więc wiadomość o operacji przyjąłem ze spokojem i zrozumieniem, ale wiadomo różni są ludzie i różnie reagują. Na początku nie było mi łatwo, byłem młody, zaraz po maturze, miałem plany na studia, swoje marzenia. Brakowało mi trochę wiedzy na temat pielęgnacji stomii i kontaktu ze stomikami, ale to było 10 lat temu, trochę inaczej wyglądało to niż obecnie. Teraz są poradnie stomijne oraz internet, z którego można czerpać wiedzę na temat stomii. W szpitalu miałem naprawdę fachową opiekę wsród lekarzy i pielęgniarek, zwłaszcza stomijnej. W pierwszych dniach po operacji bardzo pomagało mi słuchanie muzyki.
OdpowiedzUsuń„Wyjdź z tego, zapomnij i idź do przodu” - otóż to!!!
Właściwe nastawienie, to już połowa sukcesu! Zdecydowanie sytuacja stomików ulega ciągłej zmianie na lepsze. Mamy nadzieję, że i nam się uda do tego przyczynić :)
Usuń