Moje podróże to nie
odhaczanie kolejnych miejsc na mapie, to radość z poznawania nowych miejsc i przede wszystkim ludzi – relacje z nimi i poznawanie
ich historii, wchodzenie do świata bardzo odległego od moich przyzwyczajeń i punktu widzenia. Cieszy mnie każda nowa znajomość. Dziś muszę
Wam opowiedzieć o pewnym niezwykłym spotkaniu…
Marię poznałam przez
zupełny przypadek. Nie, przez przypadek to złe określenie, poznałam ją dzięki
mojej otwartości i nieukrywaniu, że jestem stomiczką. Trafiłam do niej przez łańcuszek ludzi, którzy umożliwili nam to spotkanie. Maria jak wielu z Was
i ja wie czym jest stomia z autopsji. Co w tym niezwykłego, powiecie? A jednak
jest.
Kiedy wymieniłyśmy się
naszymi doświadczeniami żadna z nas nie mogła opanować wzruszenia. Tego
wieczora widziałyśmy się po raz pierwszy i mam nadzieję nie ostatni, a
rozmawiałyśmy otwarcie jakbyśmy znały się od wieków. W trakcie naszej rozmowy
okazało się, że łączy nas nie tylko sprawa stomii :(

To potworne, że
dopiero te dramatyczne wydarzenia ujawniły prawdę o dziesięcioletnim
małżeństwie Marii, które było wypełnione przemocą i milczącym cierpieniem, bo
ona nikomu z rodziny nie zwierzyła się ze swoich problemów.
Problem przemocy
dotyczy wielu kobiet, które zastraszone przez partnerów milczą i nie mogą
znaleźć żadnego wsparcia na zewnątrz. A jeśli wydaje się Wam, że przemoc to
tylko stereotypowe bicie żon przez bezrobotnych alkoholików, to możecie się
mocno zawieść. Często zza ścian tzw. dobrych domów można usłyszeć wiele płaczu
i skarg. Wiem coś o tym, niestety. Nie ma znaczenia stan konta i ilość tytułów
naukowych przed nazwiskiem jeśli żyje się w ciągłym zastraszeniu i zaklętym kręgu
obawy co ludzie powiedzą, że ja wykształcona, światła i doskonała jestem bita…
Mario, dziękuję Ci za
okazane zaufanie i zgodę na opowiedzenie Twojej historii innym.
Moja reakcja na wszystko,
co usłyszałam to szok i jednoznaczne NIE dla przemocy! A co Wy o tym sądzicie???
Dla mnie stomia to nowe lepsze życie - wierzę, że mimo tej przerażającej historii Marię, również czeka teraz już tylko lepsze - SZCZĘŚLIWE - życie.
OdpowiedzUsuń