Te trudne chwile
sprawiły, że pomimo miłości do tańca, nie byłam w stanie wyjść wieczorem z
domu, aby poszaleć z przyjaciółmi. Zdarzały się momenty, kiedy próbowałam wyrwać
się do ludzi, ale kończyło się to szybkim powrotem do domu, ponieważ nie
byłam w stanie dobrze się bawić i tańczyć.
Nie mogę jeszcze powiedzieć,
że wszystko wróciło do normy a negatywne myśli odeszły w dal. Nie da się
wymazać z pamięci pewnych wspomnień. Stopniowo jednak, zauważam u
siebie zmiany na lepsze, powoli godzę się z rzeczywistością, dlatego
ostatnio przeżyłam jeden z bardziej szalonych weekendów
W dalszej części
wieczoru zdecydowałyśmy wybrać się do sopockiego klubu „Czekolada”. Taneczne
szaleństwo trwało aż do trzeciej nad ranem J
Taniec jest dla mnie sposobem na wszystko – dzięki niemu można się odprężyć i
odreagować stres. Sopot jest idealnym miejscem aby się wyszaleć. W weekendy
przeradza się w jedną, wielką imprezę, a w sezonie tłumy są jeszcze większe.
Można go określić naszą własną, polską Ibizą. Jeśli lubicie takie klimaty,
zdecydowanie warto się tu wybrać.
Miło szaleć jeśli czas po temu.
OdpowiedzUsuńRealizuj swoje pasje.
Pozdrawiam.
Miło szaleć jeśli czas po temu.
OdpowiedzUsuńRealizuj swoje pasje.
Pozdrawiam.