Wspominałam Wam kiedyś o tym, jak projektowałam wnętrze
sklepu z zegarkami. Ponieważ sklep dopiero powstaje, na razie mogę wrzucić
tylko wizualizację mojego pomysłu. Gdy tylko właściciel zrealizuje projekt,
pokażę Wam zdjęcia, chyba że sami będziecie mieli ochotę odwiedzić sklep przy
ulicy Świętojańskiej w Gdyni.
Tymczasem zajmuję się przerabianiem mieszkania. Obecnie
biegam jak szalona po sklepach w poszukiwaniu inspiracji i zamawiam różne
rzeczy w Internecie. Postawiłam sobie cel, aby zmieścić się w maksymalnie 5
tysiącach złotych. Zasłony kupiłam w lumpeksie, meble dostałam kiedyś od
rodziny. Wyposażenie kuchenne udało mi się zdobyć w promocyjnej cenie w
Castoramie, sprzęt AGD zamówiłam z ogłoszenia na olx.pl. Chcę stworzyć
przytulne, schludne, ale również funkcjonalne mieszkanie. Wszystko trwa już od
4 dni, ale idę jak burza... Staram się nie marnować czasu, a wyzwań ciągle
przybywa. Któregoś dnia będę musiała wreszcie dokończyć swoją stronę
internetową www.kashuba-design.com, żeby powrzucać projekty już zrealizowane J Na razie staram się
nie poddawać presji czasu. W stylu włoskim mówię sobie „jutro”. I tak to
„jutro” trwa już od kilku lat J
Tutaj są zdjęcia pokazujące, jak mieszkanie wyglądało
kiedyś:
To jest stan obecny po przemalowaniu ścian z zielonego i
żółtego na kolor ecru:
Efekt końcowy wrzucę za kilka dni, kiedy moja misja będzie
skończonaJ
Ja jeszcze podpowiem, że dobrze mieć w rodzinie tzw. "złotą rączkę", osobę którą można poprosić o pomoc przy remontach. Mamy wtedy pewność, że wszystko zostanie zrobione jak należy i nie zostaniemy naciągnięci na niepotrzebne koszta.
OdpowiedzUsuń